W piątek, 15 lipca, inauguruje rozgrywki piłkarska PKO Ekstraklasa. O tydzień wcześniej niż w poprzednim sezonie, bo przecież runda jesienna zakończy się już w drugim tygodniu listopada, by dać czas na przygotowanie reprezentacjom do finałów mundialu w Katarze.

Mało kto pamięta, że przed rokiem pierwszego gola strzelił debiutujący w ekstraklasie Ernest Terpiłowski zdobywając prowadzenie dla Bruk Betu w meczu ze Stalą Mielec. Powtórki być nie może, bo beniaminek z Niecieczy spadł, a ten  młodzieżowiec zimą został piłkarzem Widzewa. Ponieważ łodzianie grają w Szczecinie dopiero w niedzielę, to nie ma szans, by któraś z drużyn wcześniej nie zdobyła bramki. W minionym sezonie trzy beniaminki solidarnie zremisowały i zapewne wtedy niewielu liczyło, że po 0:0 w Poznaniu z Radomiakiem, piłkarze Lecha odzyskają po 7 latach tytuł mistrzowski.

Teraz wygląda na to, że w pierwszym meczu w Częstochowie Raków zacznie od wygranej, choć wicemistrza czeka trudna przeprawa z Wartą, której wyjazdowe wyczyny opisywałem wczoraj w tym portalu. W rozgrywkach 2021/22 drużyna trenera Marka Papszuna dwukrotnie pokonała Zielonych 3:0 i 2:0.

Drugie piątkowe spotkanie rozegrają w Lubinie zespoły z Dolnego Śląska rozczarowane poprzednim sezonem, kiedy były zagrożone spadkiem. Ostatecznie Zagłębie było trzynaste, a Śląsk piętnasty, z zaledwie dwoma punktami więcej od zdegradowanego Bruk Betu. Wtedy w Lubinie wygrał Śląsk 3:1, a we Wrocławiu było 0:0.

Sobota zacznie się pewnie gwizdami przy Bułgarskiej po blamażu Lecha w Baku w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Broniący tytułu zagrają pod wodzą debiutującego w polskiej ekstraklasie Holendra van den Broma i są faworytami w spotkaniu ze Stalą, którą w poprzednim sezonie pokonali w Poznaniu 3:1, remisując 0:0 w Mielcu.

W Białymstoku szkoleniowiec gospodarzy Maciej Stolarczyk też rozegra pierwszy mecz jako prowadzący Jagę. Trafia na trudnego rywala, bo Piast pod wodzą Waldemara Fornalika od lat jest w czołówce. W poprzednim sezonie rywali pogodził remis 3:3, a w Gliwicach Jagiellonia przegrała 1:2.

W ostatnim sobotnim meczu na Suzuki Arenie Korona podejmuje Legię. Nowy trener warszawiaków Kosta Runjaić zna kielecki stadion jeszcze z czasów, gdy prowadził Pogoń. Szkoleniowiec beniaminka Leszek Ojrzyński też ma wiele do udowodnienia. To jedno z najciekawszych spotkań inauguracji.

W niedzielne południe w Radomiu wystąpi kolejny beniaminek. Miedź nie utrzymała najskuteczniejszego strzelca Patryka Makucha, ale zakontraktowała kilku obcokrajowców. Radomiak także pozyskał zawodników zagranicznych.

W Płocku szósta w poprzednim sezonie Wisła podejmuje Lechię Gdańsk. Goście zajęli czwartą lokatę, oznaczającą przepustkę do występu w Lidze Konfederacji Europy. W I rundzie wyeliminowali Akademiję Pandew z Macedonii Płn (4:1 i 2:1). W drugiej zagrają z Rapidem (21 lipca w  Gdańsku i 28 lipca w Wiedniu). W poprzednim sezonie gdańszczanie wygrali tylko 4 mecze wyjazdowe m.in. przegrali w Płocku 0:2.

Jutro więcej o ostatnim niedzielnym spotkaniu Pogoń – Widzew, które poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocławia. Portowcy awansowali do II rundy Ligi Konferencji (po 4:1 i 0:1 z islandzkim KR). Rywalem będzie Broendby 21 lipca w Szczecinie i 28 lipca w Danii. 

W jedynym poniedziałkowym meczu, kończącym kolejkę, Górnik zagra w Zabrzu z Cracovią pod wodzą nowego szkoleniowca Bartoscha Gaula. Gospodarze liczą na wygraną i odzyskanie miana drużyny nr 1 Górnego Śląska. W minionym sezonie zespół Pasów przegrał w Zabrzu aż 0:3, a w Krakowie zremisował 2:2.

Program 1. kolejki PKO Ekstraklasy:

Raków Częstochowa – Warta Poznań
piątek, 15 lipca, godz. 18:00
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław
piątek, 15 lipca, godz. 20:30
Lech Poznań – Stal Mielec
sobota, 16 lipca, godz. 15:00
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice
sobota, 16 lipca, godz. 17:30
Korona Kielce – Legia
sobota, 16 lipca, godz. 20:00
Radomiak – Miedź Legnica
niedziela, 17 lipca, godz. 12:30
Wisła Płock – Lechia Gdańsk 
niedziela, 17 lipca, godz. 15:00
Pogoń Szczecin – Widzew
niedziela, 17 lipca, godz.17:30
Górnik Zabrze – Cracovia
poniedziałek, 18 lipca, godz. 19:00