
Szawarski: "U dziewczyn było widać sporą nerwowość"
Wtorek, 22. października 2019, godz. 18:40

Koszykarki Widzewa pomimo dużej woli walki poniosły trzecią porażkę w tym sezonie. Po końcowej syrenie w meczu z Enea AZS-em Poznań trener Wojciech Szawarski nie ukrywał rozczarowania.
Łodzianki podczas niedzielnego starcia kilkukrotnie wyrównywały stan rywalizacji, ale w obronie ustępowały pola gościom i pozwalały im na ponowne odbudowanie przewagi. – Poznanianki to solidny zespół, ale uważam, że nasze drużyny mogą rywalizować ze sobą. Dziś Poznań był lepszy, dlatego wygrał. Czuję się rozczarowany, bo mieliśmy swoje okazje, ale słabo zagraliśmy w obronie, brakowało komunikacji. Rywalkom zbiórki przychodziły łatwiej niż nam, zastawianie wyglądało fatalnie. Zabrakło nam sił pod koszem, by przeciwstawić się zawodniczkom z Poznania – mówił szkoleniowiec.
REKLAMA
Problemem na który zwrócili uwagę dziennikarze podczas konferencji prasowej, była niska skuteczność widzewianek. - Czasami ta skuteczność jest, a czasami nie. Było widać dziś u dziewczyn sporą nerwowość, zabrakło nam spokoju. Inaczej się gra gdy się wygrywa, jest fajnie i nie ma presji, a inaczej, gdy trzeba odrobić stratę do przeciwników i w poczynania wdzierają się nerwy – ocenił szkoleniowiec.
- Poznań nas nie zaskoczył, ale w naszym zespole wszystkie zawodniczki muszą zagrać dobrze. Jeżeli coś szwankuje to mamy problem i dzisiaj tak było – podsumował Szawarski po zakończeniu meczu.
Jakub Dyktyński
Copyright © 1998 - 2009 "Widzewiak". All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.