Nowy dyrektor akademii: "To klub wybiera, kogo chce mieć w Akademii, a nie rodzic"
 
Wtorek, 30. kwietnia 2019, godz. 11:11; źródło: Widzew Łódź

Jak wiemy, od 2 lipca Akademia Widzewa będzie miała nowego dyrektora, a stanowisko obejmie to Maciej Szymański, który obecnie zajmuje się metodologią szkolenia w Piaście Gliwice oraz jest analitykiem w reprezentacji Polski do lat 20. Warto zarazem pamiętać, że z Widzewem był już związany w przeszłości, tak piłkarsko, jak i jako trener.

Jak poinformował klub na swojej oficjalnej stronie, Szymański odbył spotkanie z łódzkimi radnymi, na którym zaprezentował model szkolenia, jaki powinien być wdrażany w Widzewie. Wszystko po to, by władze miasta miały wiedzę jaka infrastruktura jest potrzebna do odpowiedniego trenowania dzieci i młodzieży. 

- Akademia powinna być sercem lokalnej współpracy. Tak, by najlepsi z najlepszych trafiali do tego najważniejszego klubu w regionie. Poza tym tak naprawdę powrót do rywalizacji europejskiej można najszybciej osiągnąć właśnie w szkoleniu młodzieży - wyjaśnia dodając, że akademia powinna pomagać także w kształtowaniu nowych widzewskich pokoleń. Choć oczywiście miarą jej sukcesu będzie liczba piłkarzy, którzy będą zawodowo uprawiać piłkę nożną. 

Od początku młodzi adepci futbolu mają mieć wpajany widzewski charakter, czyli tradycję i nieustępliwość. - Akademia powinna wprowadzić pewne standardy od najdrobniejszych rzeczy, jak na przykład ubiór trenerów i zawodników. Nie może być tak, by młody piłkarz przychodził na trening w koszulce wyciągniętej z pralki. Musi wiedzieć, jak się odżywiać, jak zachowywać w kontaktach z mediami. To w połączeniu ze wspomnianymi wartościami da nam jakość - tłumaczy Szymański.

Struktura Akademii Widzewa będzie obejmować szkolenie od drużyn do lat 12 po drużyny do lat 21. Natomiast młodszymi rocznikami, od czterolatków do jedenastolatków, ma się docelowo zajmować fundacja, która będzie nie tylko szkolić, ale i rozwijać o inne sporty. Do klubowej akademii mają także trafiać najlepsi. - Nie ci, których rodzice chcą, by ćwiczyli w Widzewie, ale ci, których my chcemy u siebie widzieć - uważa nowy dyrektor. To ma stworzyć prestiż i powagę funkcjonowania. To też wiąże się z tym, że dzieci i młodzież nie powinny płacić za szkolenie w akademii. - To klub wybiera, kogo chce mieć w Akademii, a nie rodzic, gdzie jego syn będzie grać. Młody, wyselekcjonowany kandydat na piłkarza musi dostać w akademii sprzęt, jeździć na obozy i prestiżowe turnieje. Zawodnik musi być zaopiekowany - kończy wątek w rozmowie z oficjalną stroną.

Szymański oczekuje również, że w sezonie 2023/24 akademia będzie dużo bardziej rozwinięta kadrowo, m.in. o dietetyka, trenera mentalnego, czy koordynatora szkolenia. 

PK