
Lafrance: "Widzew traktuję jak kolejny etap"
Wtorek, 3. września 2013, godz. 12:21

Kevin Lafrance po swoim debiucie w barwach Widzewa zebrał pozytywne noty i nawet znalazł się w jedenastce kolejki. "Myślę, że zaliczyłem dobre spotkanie. Co prawda nie zagrałem na miarę swoich możliwości, ale moja kondycja nie jest jeszcze najlepsza. Staram się jednak nadrobić zaległości na treningach i wrócić do dawnej dyspozycji. A jeśli chodzi o sam mecz, to czuję się lekko rozczarowany. Jeszcze dwie minuty i mielibyśmy trzy punkty... Trudno. Z tego jednego punktu też trzeba się cieszyć" - skomentował piłkarz w wywiadzie dla lodz.sport.pl.
Reprezentant Haiti zdaje sobie sprawę, że jest porównywany do Thomasa Phibela, ale sam się od takich porównań dystansuje. "Phibel to Phibel, a Lafrance to Lafrance. Z tego, co słyszałem, Thomas wykonał tutaj kawał dobrej roboty. Ale ja nie jestem Phibelem. Postaram się grać jak najlepiej we własnym imieniu. Może nawet lepiej niż Thomas" - stwierdził. Dodał jednak, że jest świadom, jak duże oczekiwania są związane z jego grą w łódzkim klubie. "Jestem na to gotowy. Lubię wyzwania, więc dla mnie to żaden problem" - podkreślił.
Lafrance przyznał, że Widzew to dla niego przystanek w karierze i zamierza w przyszłości odejść do lepszego klubu. "Taki jest mój cel. Jestem bardzo ambitnym zawodnikiem, dlatego grę w Widzewie traktuję jako kolejny etap w moim życiu i właśnie jako możliwość wypromowania się do lepszego klubu. Mam przynajmniej taką nadzieję" - stwierdził.
Copyright © 1998 - 2009 "Widzewiak". All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.