
Petkowicz: "Będę tylko obserwatorem"
Środa, 6. stycznia 2010, godz. 23:55
Wciąż nie ma pewności, kiedy Wydział Dyscypliny PZPN zajmie się wreszcie sprawą Widzewa. Nie wiadomo też do końca, na których przepisach się oprze. Gdyby sprawę łódzkiego klubu potraktował jako nową, to w postępowaniu powinien wziąć udział związkowy Rzecznik Dyscypliny, który jest po prostu - mówiąc potocznie - futbolowym prokuratorem.
Sam Rzecznik Dyscypliny ma jednak inne zdanie na ten temat. "Wezmę udział w tej sprawie, ale tylko jako obserwator" - twierdzi Wojciech Petkowicz - "Funkcja, którą pełnię, pojawiła się co prawda już rok temu, ale sprawa Widzewa zawisła przed Wydziałem Dyscypliny znacznie wcześniej i z tego powodu będzie się toczyła po staremu" - dodaje.
Petkowicz nie chce przesądzać, czy również na starych regulaminach dyscyplinarnych powinien się opierać Wydział Dyscypliny. "Moim zdaniem, raczej nie. Ale nie chcę tego jednoznacznie oceniać. Po pierwsze dlatego, że nie chcę wchodzić w kompetencje Wydziału Dyscypliny. Po drugie dlatego, że być może jakieś wskazówki w tej sprawie udzielił Trybunał Arbitrażowy w uzasadnieniu wyroku z sierpnia, a ja nie znam treści tego uzasadnienia" - tłumaczy.
Sam Rzecznik Dyscypliny ma jednak inne zdanie na ten temat. "Wezmę udział w tej sprawie, ale tylko jako obserwator" - twierdzi Wojciech Petkowicz - "Funkcja, którą pełnię, pojawiła się co prawda już rok temu, ale sprawa Widzewa zawisła przed Wydziałem Dyscypliny znacznie wcześniej i z tego powodu będzie się toczyła po staremu" - dodaje.
Petkowicz nie chce przesądzać, czy również na starych regulaminach dyscyplinarnych powinien się opierać Wydział Dyscypliny. "Moim zdaniem, raczej nie. Ale nie chcę tego jednoznacznie oceniać. Po pierwsze dlatego, że nie chcę wchodzić w kompetencje Wydziału Dyscypliny. Po drugie dlatego, że być może jakieś wskazówki w tej sprawie udzielił Trybunał Arbitrażowy w uzasadnieniu wyroku z sierpnia, a ja nie znam treści tego uzasadnienia" - tłumaczy.
Tomasz Andrzejewski
Copyright © 1998 - 2009 "Widzewiak". All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.