Janas: "W Stalowej Woli będzie wielka kopanina"
 
Wtorek, 4. sierpnia 2009, godz. 22:35

Trener Paweł Janas spodziewa się, że zbliżające się spotkanie ze Stalą Stalowa Wola może być trudniejsze, niż mecz w Łęcznej. "To będzie trudniejszy dla nas przeciwnik, niż Górnik Łęczna, który jednak chciał grać w piłkę. W Stalowej Woli pewno będzie jedna wielka kopanina. Mam nadzieję, że szybko uda się strzelić bramkę, bo wtedy będzie łatwiej się grało i nie trzeba będzie się w tą bitwę wdawać" - powiedział.

Właśnie skuteczność była zdaniem Janasa największym problemem Widzewa w meczu z Łęczną. "Mając tak wiele sytuacji, po prostu trzeba strzelić kilka bramek, bo inaczej może się to kiedyś zemścić. Do 80. minuty było 1:0. Gdybyśmy wtedy dostali przypadkową bramkę, to by się zrobił spory chaos" - wyjaśnia opiekun widzewskiego zespołu.

Janas po raz kolejny skrytykował również terminarz pierwszej ligi, który dla Widzewa jest wyjątkowo niekorzystny. "Tyle jestem przy piłce, najpierw jako zawodnik, teraz jako trener, ale jeszcze nigdy takiego kalendarza nie widziałem. To nie chodzi o to, że mamy dwa wyjazdy po rząd, ale o to, że na przykład przez pół miesiąca nasi kibice nie będą widzieli drużyny na swoim stadionie, bo mamy trzy wyjazdy. Myślę, że ktoś celowo to zrobił. Nie chcę się zbyt ostro wypowiadać, ale to jest nieszanowanie klubu i zawodników" - podkreślił Janas.


Tomasz Andrzejewski